Jednodniowa eskapada po wschodnim wybrzeżu Irlandii Północnej – latarnie, ruiny i dużo historii
Jeśli kiedykolwiek obudziłeś się z myślą: „Dziś mam ochotę na przygodę, ale taką, co nie wymaga namiotu i miesięcznych przygotowań”, to mam dla Ciebie świetny plan. Zapnij pasy, zapas kawy w termosie, a my wyruszamy w jednodniową podróż samochodową po wschodnim wybrzeżu Irlandii Północnej!
Start i meta w Newry, a po drodze sześć niezwykłych miejsc pełnych historii, widoków i zapachu morskiej bryzy.
Start: Newry – miasto z historią
Newry to jedno z najstarszych miast w Irlandii Północnej, założone w XII wieku jako osada wokół klasztoru cystersów. Dzięki swojemu strategicznemu położeniu nad rzeką Clanrye i w pobliżu granicy z Republiką Irlandii, stało się ważnym ośrodkiem handlowym i przemysłowym. W XIX wieku było znanym portem i centrum handlu lnem. Dziś Newry to tętniące życiem miasto, łączące bogatą historię z nowoczesnością – znajdziesz tu zarówno zabytkowe budynki, jak i nowoczesne centra handlowe. Jest także popularnym punktem wyjścia dla podróżnych eksplorujących wschodnie wybrzeże.
Przystanek 1: National Trust Orlock Point
Pierwszy przystanek to Orlock Point – ukryty klejnot na wybrzeżu hrabstwa Down. Należy do National Trust, więc oznacza to jedno – piękne krajobrazy, klify i porządnie przygotowane ścieżki spacerowe. Orlock Point był kiedyś strategicznym punktem obserwacyjnym, a dziś to idealne miejsce na pierwszą kawę i chwilę zadumy nad tym, że życie mogło być gorsze (np. gdybyśmy musieli wspinać się tu z pełnym rynsztunkiem wikinga).
Przystanek 2: Donaghadee Lighthouse
Latarnia morska w Donaghadee to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli tego wybrzeża. Istnieje od 1836 roku i do dziś pełni swoją funkcję, choć teraz bardziej dla miłośników fotografii niż zagubionych żeglarzy. Warto przespacerować się po porcie, wsłuchać w dźwięki fal i rozważyć zakup fish and chips, bo wiadomo – podróżowanie na głodniaka to zbrodnia.
Przystanek 3: Grey Abbey
Teraz przenosimy się w czasie do XIII wieku, do ruin opactwa Grey Abbey. Zostało założone w 1193 roku przez Affrece de Courcy, żonę normandzkiego lorda Johna de Courcy. To miejsce to istny raj dla miłośników średniowiecznych historii i gotyckiej architektury. Dzisiaj Grey Abbey to ruiny, ale za to jakie! Można niemal poczuć ducha dawnych mnichów przechadzających się między kamiennymi murami.
Przystanek 4: Tullynakill Church
Kolejne miejsce na naszej trasie to ruiny Tullynakill Church. Ta XV-wieczna świątynia, choć nieco zapomniana, zachowała swój mistyczny klimat. Idealne miejsce na chwilę refleksji, a także na sesję zdjęciową w stylu „stoję zadumany między starymi murami i wyglądam filozoficznie”.
Przystanek 5: Maher Castle
Maher Castle to jedna z mniej znanych warowni w tej części Irlandii Północnej. Kiedyś był to potężny punkt obronny, dzisiaj to ruiny z pięknym widokiem na okoliczne wzgórza i wodę. To miejsce, gdzie można odpocząć, poszukać śladów dawnych bitew (lub przynajmniej dobrej scenerii do filmowego selfie) i pomyśleć o tym, że kiedyś ludzie naprawdę musieli się natrudzić, żeby zbudować coś trwałego.
Przystanek 6: Nendrum Monastic Site
Na zakończenie naszej podróży odwiedzamy jeden z najstarszych klasztorów w Irlandii – Nendrum Monastic Site. Powstał prawdopodobnie w V wieku, a jego założycielem był św. Mochaoi. Dziś to spokojne miejsce, z zachowanymi kamiennymi murami i widokiem na Strangford Lough. Idealne na ostatni oddech historii przed powrotem do Newry.
Powrót do Newry
Po dniu pełnym wrażeń wracamy do Newry, bogatsi o nowe doświadczenia i z galerią zdjęć, która sprawi, że wszyscy znajomi będą pytać: „Gdzie to jest i czemu mnie tam nie zabrałeś?!”. Ta trasa to idealne połączenie historii, pięknych widoków i lekkiej nuty nostalgii za czasami, gdy zamki i klasztory były pełne życia.
Więc jeśli masz wolny dzień i ochotę na coś więcej niż kolejną kawę w tej samej kawiarni – ruszaj na trasę!
Kto wie, może po drodze odkryjesz jeszcze coś nowego?