Leitrim County – irlandzki sekret, o którym nie chcą mówić turyści (bo chcą go zachować dla siebie)
Zapomnijcie o Dublinie, zapomnijcie o Cliffs of Moher. Jeśli marzy wam się Irlandia z duszą, bez selfie-sticków i dzikich tłumów – jedźcie do Leitrim. Małe hrabstwo z wielkim charakterem, które czaruje ciszą, krajobrazem i… whisky. Tak, dobrze czytasz – whisky też tu płynie.
Krótkie wprowadzenie historyczne, czyli Leitrim w wersji „z dymu i mgły”
Leitrim to jedno z tych miejsc, które z pozoru wyglądają jakby nie działo się tam nic. Ale historia? Oj, gotuje się tu lepiej niż irlandzki gulasz. Przez wieki Leitrim było świadkiem wojen klanowych, najazdów Normanów, a potem angielskich plantatorów, którzy – jak to zwykle bywa – zostawili po sobie więcej zamieszania niż pożytku. Hrabstwo mocno ucierpiało w czasie Wielkiego Głodu, co sprawiło, że Leitrim do dziś jest jednym z najsłabiej zaludnionych regionów Irlandii.
Ciekawostki, którymi zabłyśniecie przy irlandzkim piwie
- Leitrim ma najkrótszą linię brzegową w Irlandii – całe 4 kilometry nad Atlantykiem! Ale za to jaka malownicza – Tullaghan i Donegal Bay to jak miniaturowy raj dla surferów i poetów.
- Sean Mac Diarmada, jeden z głównych bohaterów Powstania Wielkanocnego 1916 roku, pochodził właśnie z Leitrim. Patriotyzm i torfy – to się tu ceni.
- Tu właśnie powstało The Shed Distillery – dom legendarnego Drumshanbo Gunpowder Irish Gin oraz whisky z lokalną duszą i pieprzem.
Leitrim dziś – melancholia, muzyka i mikroprzygody
Współczesne Leitrim to mekka dla tych, którzy szukają spokoju, natury i… braku zasięgu. Idealne na cyfrowy detoks. Ale nie dajcie się zwieść – hrabstwo tętni kulturą, muzyką tradycyjną i sztuką współczesną (mamy tu nawet artystyczne centrum w Carrick-on-Shannon!). Leitrim ma też jedne z najpiękniejszych jezior i kanałów w Irlandii – wymarzone dla kajakarzy, wędkarzy i tych, którzy po prostu lubią gapić się na wodę.
Co zobaczyć w Leitrim – lista miejsc, których nie wypada pominąć
- Glencar Waterfall – wodospad jak z baśni, który zainspirował samego W.B. Yeatsa. Łatwy do dojścia, idealny na Insta i do refleksji nad sensem życia.
- Lough Gill & Parke’s Castle – tajemnicze jezioro z uroczą fortecą i legendą o „Lady of the Lake”. Bonus: rejs statkiem po jeziorze!
- The Shed Distillery w Drumshanbo – giny, whisky, a nawet lokalne toniki – i wszystko to w stylu butikowym, ręcznie robione. Można też zapisać się na degustację. Oczywiście z umiarem… chyba.
- Carrick-on-Shannon – kulturalna stolica hrabstwa, pełna galerii, restauracji, pubów i… najmniejszego kościoła w Irlandii. Na romantyczny ślub last minute jak znalazł.
- The Arigna Mining Experience – prawdziwa kopalnia historii (dosłownie). Zjeżdżasz pod ziemię i słuchasz opowieści byłych górników. Ciemno, zimno i cudownie autentycznie.
- 57-mio kilometrowy szlak pieszy z Manorhamilton do wioski Leitrim. Jest to najdłuższy oznakowany szlak w Leitrim. Trasę Leitrim Way zazwyczaj pokonuje się w ciągu 2-3 dni. Szczegóły znajdziesz Leitrim Way
Plan podróży 3-dniowej po Leitrim County
Dzień 1:
Start w Carrick-on-Shannon.
Spacer po miasteczku, wizyta w najmniejszym kościele i Irish Design Shop.
Lunch w The Oarsman – lokalne produkty i świetne piwo.
Popołudnie: wycieczka statkiem po Shannon.
Kolacja i nocleg w Bush Hotel – tradycyjny, z duszą.
Dzień 2:
Rano: The Shed Distillery – zwiedzanie i degustacja.
Przejazd do Glencar Waterfall – fotki, piknik.
Wizyta w Parke’s Castle.
Nocleg w Leitrim Marina Hotel – widok na wodę, spokojny klimat.
Wieczór w pubie The Barge Inn – muzyka na żywo, lokalna społeczność, whisky.
Dzień 3:
Wycieczka do Arigna Mining Experience.
Krótki trekking nad Lough Allen.
Obiad w Beirne’s of Battlebridge – oldschoolowy pub z pysznym jedzeniem i własnym piwem.
Ostatnie zdjęcia, ostatni Guinness… i postanowienie, że wrócicie.
Gdzie spać, jeść i pić – subiektywny przewodnik
- Noclegi:
Bush Hotel (Carrick-on-Shannon) – tradycyjnie i komfortowo. - Leitrim Marina Hotel – dla fanów widoków na wodę.
- Bluebell House B&B (Drumshanbo) – przytulnie i z domowym śniadaniem.
Jedzenie:
- The Oarsman (Carrick-on-Shannon) – kuchnia lokalna na poziomie.
Beirne’s of Battlebridge – pubowe klasyki z duszą. - Sweet Geranium Café (Manorhamilton) – na kawę i coś słodkiego.
Lokalne trunki:
- Drumshanbo Gunpowder Irish Gin – egzotyczny, pieprzny, wyjątkowy.
- Shed Distillery Whiskey – nowa jakość z Leitrim.
- Piwo z Carrig Brewing Company – rzemieślnicze, uczciwe i pijalne do przesady.
Na zakończenie – po co komu Leitrim?
Bo to Irlandia bez filtra. Bez tłumów. Z sercem. Idealne miejsce, by usiąść, napić się czegoś lokalnego i przypomnieć sobie, że podróż to nie tylko zdjęcia, ale też oddech, rozmowa z kimś w barze i cisza nad jeziorem.
Więc jeśli następnym razem ktoś zapyta, gdzie warto pojechać w Irlandii, uśmiechnijcie się tajemniczo i powiedzcie: „Nie wiem, może Leitrim?”
Jeśli miałbym wybrać jedno miejsce na całodzienny spacer w Leitrim, to Eagles Rock byłoby bardzo mocnym kandydatem – i to nie tylko ze względu na nazwę brzmiącą jak tytuł albumu hardrockowego zespołu z lat 80.
Eagles Rock – tak czy nie na całodzienny spacer?
Tak, ale…
To raczej krótka trasa sama w sobie – podejście do punktu widokowego pod Eagles Rock (najwyższego klifu w Irlandii, który NIE styka się z morzem) zajmuje około 30–45 minut w jedną stronę. Widoki? Spektakularne. Cisza? Absolutna. Tłumy? Zapomnij. Ale jeśli planujesz cały dzień wędrówki, to trzeba będzie trochę „dołożyć do pieca”.
Jak zrobić z tego całodniową przygodę?
Proponuję:
Zacząć od Eagles Rock, czyli dojścia do punktu widokowego – najlepiej z rana, kiedy mgły się jeszcze snują nad doliną.
Potem zejść do Glenade Valley – doliny pełnej mitów i legend o potworze z jeziora (tak, mamy swojego mini-Nessie).
Możesz też zboczyć w stronę Glenade Lough, który wygląda jak z folderu biura podróży sprzed epoki Photoshopa.
A na koniec piknik na trawie z widokiem na klif i absolutny spokój.
Alternatywa na całodniowy trekking:
Jeśli marzy Ci się więcej kilometrów pod butem, rozważ Leitrim Way – dłuższy, znakowany szlak pieszy, który prowadzi przez najpiękniejsze zakamarki hrabstwa, w tym okolice Lough Allen, Drumshanbo i bogactwo torfowisk oraz gór.
Podsumowując:
Eagles Rock – TAK, ale z dodatkami! Sama trasa jest raczej krótka, ale świetna jako początek większej eksploracji północnego Leitrim. Widoki powalają, a duch irlandzkiej dziczy czuwa nad tobą cały czas.
Propozycja całodziennej wędrówki: Eagle’s Rock i okolice Glenade
Trasa: Eagle’s Rock i pętla Tievebaun z Glenade
- Długość: 6,3 km
- Orientacyjny czas przejścia: 2 godziny i 50 minut
- Przewyższenie: 486 metrów
- Poziom trudności: średni
- Typ trasy: pętla
Ta trasa rozpoczyna się i kończy w Glenade, oferując spektakularne widoki na Eagle’s Rock oraz okoliczne krajobrazy. Ścieżka jest dobrze oznakowana, ale miejscami może być błotnista, więc zalecam odpowiednie obuwie. Szczegółowy opis trasy oraz mapę znajdziesz na stronie Hiiker Szczegóły trasy
Alternatywa: Trasa Eagle’s Rock z Glenade
- Długość: 6 km
- Orientacyjny czas przejścia: około 2 godziny
- Przewyższenie: 328 metrów
- Typ trasy: Tam i z powrotem
To krótsza trasa prowadząca bezpośrednio do Eagle’s Rock z Glenade. Idealna dla tych, którzy chcą skupić się na samym szczycie i cieszyć się widokami. Szczegóły trasy dostępne są na stronie Komoot.com