Ardara – królestwo tweedu, wodospadów i ukrytych plaż
Jeśli Donegal miałby swoje serce, to biłoby ono właśnie w Ardarze – małym miasteczku, które łączy w sobie tradycję, dziką przyrodę i klimat, który sprawia, że chce się tu wracać. Znane jako stolica rzemiosła tweedowego, Ardara to miejsce, gdzie historia spotyka się z irlandzką gościnnością, a wokół czekają cuda natury, które wyglądają, jakby zostały stworzone specjalnie po to, by zapierać dech w piersiach.
Jeśli lubisz surowe piękno, nieoczywiste atrakcje i historie, które można opowiadać przy kominku, pakuj plecak – Ardara czeka!
Historia w rytmie tweedu i tradycyjnych tańców
Ardara (Árd an Rátha) od wieków jest centrum produkcji tweedu. To tutaj tkacze zamieniali wełnę w arcydzieła, które trafiały na barki i wędrowały w świat. Wciąż znajdziesz tu warsztaty, gdzie można zobaczyć, jak powstaje ten tradycyjny materiał – np. w Eddie Doherty’s Handwoven Tweed.
Ale Ardara to nie tylko rzemiosło – to także miejsce, gdzie muzyka i taniec są równie naturalne jak deszcz w Donegalu. Jeśli trafisz na jeden z festiwali, np. Cup of Tae Festival, przygotuj się na sesje muzyczne, które potrafią trwać do świtu!
Assaranca Waterfall – wodospad z pocztówki
Rzut kamieniem (albo raczej solidnym rzutem kuflem Guinnessa) od Ardary znajduje się wodospad Assaranca – jedno z tych miejsc, gdzie natura postanowiła zaprezentować się w najlepszej formie. Nie trzeba się specjalnie wysilać, by go zobaczyć – wystarczy podjechać samochodem i już można podziwiać wodę spadającą kaskadami po skałach. Po deszczach jest jeszcze bardziej imponujący, więc w Donegalu masz niemal gwarancję, że zobaczysz go w pełnej krasie.
Coves of Maghera – ukryte plaże i jaskinie pełne tajemnic
Jeśli zawsze chciałeś poczuć się jak odkrywca, Coves of Maghera to miejsce dla Ciebie. Ta plaża, otoczona wydmami i klifami, skrywa kilkanaście jaskiń, do których można wejść tylko przy odpływie – ale uwaga, przypływ nie czeka na turystów!
Legenda głosi, że w jednej z jaskiń ukrywał się mnich, który uciekał przed najeźdźcami. Jego duch podobno wciąż krąży po plaży, szepcząc modlitwy… ale bardziej prawdopodobne jest, że to po prostu wiatr.
Crohy Head Sea Arch – natura jako architekt
Kilka kilometrów na zachód od Ardary znajdziesz jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc w Donegalu – Crohy Head Sea Arch. Ten skalny łuk wyrzeźbiony przez ocean wygląda jak dzieło sztuki, które powstało przez przypadek.
Droga do niego prowadzi przez dzikie wrzosowiska, więc nie zdziw się, jeśli po drodze spotkasz owce, które będą Cię oceniać wzrokiem jak surowy nauczyciel geografii. Warto tu przyjść o zachodzie słońca – wtedy całe miejsce nabiera złotej, niemal magicznej poświaty.
Dlaczego warto odwiedzić Ardara i okolice?
Bo to esencja Donegalu w pigułce! Ardara to nie tylko miasteczko z duszą, ale i idealna baza wypadowa do eksplorowania dzikich zakątków zachodniego wybrzeża. Tweed, muzyka, wodospady, ukryte plaże i klify – wszystko to sprawia, że jest to jedno z tych miejsc, które zostają w pamięci na długo.
A jeśli jeszcze masz wątpliwości, pamiętaj – Ardara jest znana jako jedno z najbardziej przyjaznych miasteczek w Irlandii. Jeśli gdzieś masz poczuć się jak w domu, to właśnie tutaj.
Assaranca Waterfall
Assaranca Waterfall, jeden z najpiękniejszych wodospadów Irlandii. Jednocześnie totalnie nietypowy jak na ten kraj. Do samego wodospadu podjeżdżamy samochodem na odległość 10 metrów. Jadąc samochodem i wypatrując go można przeżyć lekki szok.
Wizytę w tym miejscu najlepiej połączyć z wyprawą do plaży Caves of Maghera o której w kolejnej zakładce. Cztery lokalizacje opisane na tej stronie doskonale nadają się na jednodniowy wypad. Lepszy dojazd do Maghera i do wodospadu chociaż mniej widowiskowy jest od strony Ardary. Jadąc z tej miejscowości można określić kolejność, odwrotną od tej która jest opisana na zakładkach, a więc:
- Ardara
- Crohy Head Sea Arch
- Assaranca Waterfall
- Coves of Maghera.
Caves of Maghera Galeria i mapa
Wyjątkowo piękna piaszczysta plaża oraz niesamowite widoki, to czeka was w Caves of Maghera. Uwaga, parking jest płatny, w momencie gdy byliśmy tam opłata wynosiła 5 €. Ważne, przed wizytą upewnijcie się, że traficie na odpływ. Podczas przypływu część jaskiń będzie niedostępna. Możecie spokojnie brać dzieci i ręczniki, plaża w tym miejscu aż się prosi o kąpiel i leżakowanie. Teren jest piaszczysty i ogromny więc tłoku raczej nie będzie.
Crohy Head Sea Arch
Wizyta w tym miejscu jest obowiązkowa lecz nie dla wszystkich będzie dostępna. Zejście na samą plaże jest dość trudne. Z pewnością musicie odpowiednio się wyposażyć. Ubranie odporne na wodę i wiatr i przede wszystkim buty. Zejście nie jest łatwe i dla dzieci będzie niedostępne podobnie jak dla zwierząt. Wybierając się tam sprawdźcie czy na pewno traficie na odpływ. W okresie przypływu nie zejdziecie.
Mimo tych niedogodności wizyta w Crohy Head Sea Arch będzie niezapomnianym przeżyciem. Powodzenia.